Jak rozpocząć proces o "rozwód kościelny"?

Aby rozpocząć proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa należy złożyć skargę powodową (odpowiednik pozwu w procesie cywilnym) we właściwym miejscowo Trybunale. W prawie kanonicznym nie mamy wskazanej jednej jedynej właściwości miejscowej sądu.

Gdzie złożyć skargę powodową?

Skargę powodową możemy złożyć alternatywnie w: 

  •  trybunale miejsca, w którym małżeństwo zostało zawarte
  •  trybunale miejsca, w którym jedna ze stron lub obie strony mają stałe lub tymczasowe zamieszkanie
  •  trybunale miejsca, w którym faktycznie trzeba będzie zebrać większość dowodów

Na stronach poszczególnych sądów kościelnych wskazano jakie wymagania musi spełniać skarga powodowa i jakie załączniki są jej integralną częścią (np. świadectwo ślubu kościelnego czy odpis sentencji wyroku rozwodowego).

WAŻNE!
Skargę powodową można złożyć nawet wówczas, gdy jeszcze nie został orzeczony rozwód cywilny. Z praktyki procesowej wynika jednak, że zdecydowana większość sądów kościelnych w Polsce wymaga przynajmniej potwierdzenia złożenia pozwu o rozwód cywilny. 

Skarga powodowa opisująca okres narzeczeński i małżeński winna być klarowna oraz konkretna, ze wskazaniem właściwych podstaw (tytułu lub też tytułów), czyli przytoczeniem konkretnych faktów i okoliczności, które miały miejsce zwłaszcza przed i w czasie zawierania małżeństwa. Sądowe wymagania dotyczące skargi powodowej na przykładzie Sądu Metropolitalnego Warszawskiego (link do dokumentów).

Swoją argumentację należy podeprzeć stosownymi dowodami. Podobnie jak w procesie cywilnym mogą to być listy, maile, zdjęcia, smsy, raporty detektywów, obdukcje i orzeczenia lekarskie, etc. Należy też prawidłowo dobrać świadków. Chodzi o osoby, które mają wiedzę przede wszystkim z okresu kojarzenia się związku i czasu narzeczeńskiego, ale także  faktycznego trwania małżeństwa.

Po wniesieniu skargi strona, osoba która to uczyni stanie się stroną powodową a jej małżonek lub małżonka stroną pozwaną. Obie strony mają obowiązek wziąć udział w procesie. Jednak gdyby strona pozwana nie chciała tego uczynić, zostaje wówczas uznana w sporze za nieobecną a proces toczy się dalej.